Planujesz wakacje w Maroku? Zastanawiasz się, jak spędzić tydzień lub 10 dni w Maroku? Zapraszamy do poznania wspaniałych miejsc i niezwykłych krajobrazów w tym kraju. Chcesz się dowiedzieć, jak podróżuje się samodzielnie samochodem po Maroku? Jakie napotkamy niespodzianki i czego należy oczekiwać? Zobacz jak można zorganizować wyprawę po Maroku z Marrakeszu.
Najlepszy czas na odwiedzenie Maroka to miesiące od października do kwietnia. Miesiące letnie są bardzo upalne, poza wybrzeżem może być trudno wytrzymać w upałach sięgających powyżej 40° C. Maroko to oczywiście wspaniałe krajobrazy, ale także bogata kultura, oraz niesamowite miasta z wyjątkową architekturą. Podróż zaczęliśmy od Marrakeszu. To miasto zdobyło ogromną popularność wśród turystów dzięki dobrym połączeniom lotniczym z wieloma miastami Europy, łatwej dostępności oraz licznym atrakcjom. Miasto jest dobrą bazą wypadową do wycieczki w góry Atlas, na pustynię Sahara oraz nad wybrzeże Atlantyku.
Marrakesz jest doskonałym miejscem na rozpoczęcie wycieczki po Maroku. To gwarne miasto jest jednym z takich miejsc, w którym można się zakochać lub szybko znienawidzić. Wymienimy kilka miejsc, naszym zdaniem najciekawszych do odwiedzenia. Większość atrakcji znajduje się w Medinie, czyli starej części miasta otoczonej murami. Kręte uliczki pełne są egzotycznych sklepików z lokalnymi wyrobami oraz specjałami. Handel wydaje się być ulubionym zajęciem mieszkańców, w ogromnych sukach (targach) można się zagubić, spędzając godziny na oglądaniu towarów i rozmowach ze sprzedawcami zachwalającymi swoje towary.
Najciekawszym chyba zabytkiem Marrakeszu jest Medresa Ben Jusufa, czyli dawna szkoła koraniczna. Założona w XIV wieku, a później przebudowana w XVI wieku przez dynastię Saadytów, medresa przyciąga swoją niezwykłą architekturą i misternymi zdobieniami. Jej dziedziniec został wyłożony marmurem, otoczony jest pięknie rzeźbionymi drewnianymi arkadami. Ściany pokrywają tradycyjne mozaiki, arabeski i kaligrafia w stylu islamskim. Jest to niewątpliwie najwspanialszy przykład architektury marokańskiej.
Centralnym placem Medyny w Marrakeszu jest Dżami al-Fana. Ten tętniący życiem plac jest pełen straganów z jedzeniem, wokół znajduje się mnóstwo sklepików. Na pewno atrakcją będzie wstąpienie do jednej ze uroczych kawiarni zlokalizowanych na piętrze. Lokale ulokowane wokół placu pozwalają w słoneczny dzień dostrzec na horyzoncie góry Atlas. Jedną z atrakcji na placu są zaklinacze węży, demonstrujący swoje umiejętności chętnym zapłacenia odpowiedniej kwoty.
Na zwiedzanie największych atrakcji Marrakeszu wystarczą dwa dni, o ile nie jesteśmy zakupoholikami uzależnionymi od wielogodzinnych negocjacji. Miasto na pewno pozwala poczuć egzotykę Maroka. Nocleg warto zarezerwować w rijadzie na terenie Mediny. Są to typowe marokańskie domy, przerobione na hotele. Mają kilka pięter i pokoje rozmieszczone wokół otwartego patio, przez które dociera powiew świeżego powietrza w upalne dni.
Kolejnym żelaznym punktem programu w zwiedzaniu Maroka jest Ajt Bin Haddu oraz Warzazat (Ouarzazate). Z Marrakeszu droga do tych miejsc wiedzie przez góry Atlas. Jest to niezwykle malownicza trasa z kasbami i ksarami. Kasba to górska forteca, natomiast ksar jest ufortyfikowaną wioską wtopioną w suchy krajobraz północnej Afryki. Zabudowane ściśle wioski, pełne krętych uliczek oraz strzelistych, ozdobnych wież, zachęcają do zwiedzenia. Niewątpliwie doskonałym przykładem tej architektury jest Kasba Taourirt w mieście Warzazat. Podobne fortece będziemy często widzieć po drodze.
Z Marrakeszu do Warzazat dojedziemy drogą N9. Jest to wygodna, asfaltowa droga, na sporych odcinkach zmodernizowana. Widoki na góry Atlas oraz wioski po drodze są niezwykłe, dlatego przejazd sam w sobie jest sporą atrakcją. W najlepszym czasie do odwiedzenia Maroka, czyli naszą zimą, droga bywa nieprzejezdna z powodu opadów śniegu. Na szczęście takie incydenty są rzadkie, ale zawsze warto sprawdzać prognozy pogody. Po drodze będziemy podziwiać zróżnicowane krajobrazy, zielone doliny, suche skały oraz ośnieżone szczyty gór. Alternatywą jest trasa P1506, odnoga do Ajt Bin Haddu. Drogą tą wracaliśmy do Marrakeszu i napiszemy o niej dalej.
Najciekawszym zabytkiem Warzazat jest bez wątpienia Kasba Taourirt, jedna z największych i najlepiej zachowanych tego typu budowli w Maroku. Miejscowa rodzina kontrolująca szlaki handlowe wybudowała tę ufortyfikowaną rezydencję w XVII wieku, kompleks był rozbudowywany do XIX wieku. Najlepiej kasba wygląda z daleka, za niewielką opłatą można zwiedzić także wnętrza. Jest to plątanina pomieszczeń, schodów, korytarzy i tarasów, po których można pospacerować. Inną atrakcją Warzazat są znajdujące się pod miastem studia filmowe. Plenery okolic miasta służą często do kręcenia międzynarodowych filmów. Na ogromnym terenie zbudowano dekoracje, które służyły do kręcenia takich superprodukcji jak „Królestwo Niebieskie” Ridley’a Scotta (makieta Jerozolimy) czy „Gry o tron” i wielu znanych super produkcji filmowych.
Ajt Bin Haddu jest ufortyfikowaną osadą (ksar) położoną ok. 30 km Warzazat. Miejsce zostało wpisane w 1987 na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ksar jest położony niezwykle malowniczo u stóp wzgórza nad rzeką Warzarat. Okolica jest bardzo surowa, w oddali widać ośnieżone szczyty Atlasu. Miasto można zwiedzać samodzielnie, nie trzeba płacić za wstęp, choć mieszkańcy proponują zwiedzanie swoich budynków za niewielką opłatą. Budowle powstały z suszonych na słońcu cegieł, ubitej ziemi i drewna. Osada istniała od czasów średniowiecza, obecne budynki powstały po XVII wieku. Sposób budowy i użyte materiały wymuszają ciągłe remonty i odbudowywanie domostw.
Ajt Bin Haddu międzynarodową sławę zdobył dzięki nakręceniu tu hollywoodzkiej spuperprodukcji 'Gladiator”. Na potrzeby tego filmu w osadzie zbudowano arenę do walk gladiatorów. W planach było odtworzenie tego budynku jako atrakcji dla turystów, jakiś czas temu rozpoczęto nawet prace. W 2024-25 roku zbudowano dekoracje do kolejnego historycznego hitu „The Odyssey” Nolana, gdzie miasto będzie grało starożytną Troję.
Z Warzarat jedziemy wśród malowniczych półpustynnych krajobrazów na pustynię. Saharę można zobaczyć w okolicach miast Zagora i Merzouga. My wybieramy nocleg w okolicy Merzouga na mniejszej wydmie Erg Znaigui. Popularniejsza, większa, ale i bardziej zatłoczona jest Erg Chebbi. Na wydmach znajduje się sporo hoteli w dużych namiotach, rozstawionych wśród piasków. Warto wybrać chociaż jeden nocleg na pustyni, atmosfera jest niepowtarzalna.
Bliżej miejscowości Merzouga znajduje się ogromna wydma czy raczej piaszczysta pustynia Erg Chebbi. Wydmy wznoszą się na wysokość nawet 150 m ponad poziom zewnętrznej pustyni. Są niezwykle malowniczo pofalowane, często też mieszkańcy prowadzą po wydmach swoje wielbłądy. Być może jest to tylko atrakcja dla turystów, ale egzotyczne zdjęcia karawan wielbłądów ciągnących wśród piasków pochodzą właśnie stąd. W Merzouga znajdziemy też wiele biur podróży i naganiaczy oferujących różne atrakcje typu wycieczka samochodami terenowymi, quadami, przejażdżki na wielbłądach i inne atrakcje. Wśród wydm znajdują się także hotele w namiotach, nocleg na pustyni jest naprawdę niezapomnianym przeżyciem. Miejsca i przestrzeni jest dużo, cały czas ma się wrażenie nocowania na odludziu.
W dalszą trasę wyruszamy drogą w stronę wąwozów Dades i Todra drogą R702. Surowe krajobrazy przerywane są starymi ksarami oraz wędrującymi wielbłądami. Naszą uwagę zwróciły niezwykle wyglądające regularne kopce na pustyni. Okazały się one głębokimi szybami wykopanymi przez lata w poszukiwaniu wody w prastarym korycie rzeki. Wokół przechadzały się żyjące półdziko wielb łądy.
Informacje praktyczne
Samodzielne zorganizowanie wyprawy po Maroku nie będzie dużym problemem dla osób mających trochę doświadczenia w takich podróżach. Ludzie są przyjaźni i pomocni, drogi całkiem dobre i poza miastami niezatłoczone. Trzeba jedynie uważać na liczne ograniczenia prędkości i fotoradary, najmniejsze przekroczenie dopuszczalnej prędkości jest karane mandatem, a kontrole policji są bardzo częste. Pokazane na tej stronie miejsca są ułożone w kolejności zwiedzania. Podstawowe informacje o Maroku znajdziemy na oficjalnej stronie Moroccan National Tourism Office. Jeśli zastanawiacie się, czy do Maroka można zabrać drona, to odpowiedź jest prosta. Bezwzględnie nie można latać dronem w Maroku. Z pewnością jest to coś więcej niż zwykły zakaz, wygląda na jakąś psychozę. Po przylocie tutaj bagaże są skanowane, a pracownicy na lotnisku dodatkowo jeszcze zapytają, czy macie drona.
Przykładowy plan może wyglądać następująco:
1-3 dzień- przylot do Marrakeszu, zwiedzanie miasta i wynajęcie samochodu, naszym zdaniem wystarczą na miasto 2 dzni;
3 dzień- przejazd przez góry Atlas w okolice Wartzazat, zwiedzanie Kasby, ewentualne popołudniowe zwiedzanie Ajt Bin Haddu;
4 dzień- rano jeszcze raz Ajt Bin Haddu, przejazd na Saharę do Merzouga, nocleg na pustyni;
5 dzień- (na pustyni można zostać dzień dłużej, widoki w okolicy są piękne, choć w ciągu dnia może być gorąco)- po poranku na pustyni przejazd do wąwozu Dades;
6 dzień- wycieczka w górę Dades, przejazd do wąwozu Todgha i nocleg w pobliżu Wartzazat lub Ajt Bin Haddu.
Powyższe trasy są bardzo malownicze, po drodze są Kasby, które można spontanicznie zwiedzić lub choćby zobaczyć z zewnątrz.
7 dzień- przejazd do Essaouira drogą P1506, warto wyjechać wcześnie, trasa jest dość długa, po drodze wiele przystanków w malowniczym wąwozie, ale do przejechania w 1 dzień;
8-9 dzień odpoczynek i zwiedzanie Essaouira, warto zostawić sobie trochę czasu na pospacerowanie klimatycznymi uliczkami miasta;
10 dzień-powrót do Marrakeszu.
Wąwozy Dades i Todgha w Maroku to jedne z najbardziej malowniczych miejsc w tym kraju. Zachwycają surowym pięknem i imponującymi formacjami skalnymi. Wąwóz Dades, często nazywany „Drogą Tysiąca Kasb”, oferuje spektakularne krajobrazy z wysokimi, czerwonymi klifami, wijącą się rzeką oraz tradycyjnymi berberyjskimi wioskami. Natomiast Wąwóz Todgha to majestatyczne, wapienne ściany sięgające nawet 300 metrów wysokości, między którymi płynie krystalicznie czysta rzeka, tworząc idealne miejsce do spacerów i wspinaczki. Oba miejsca są doskonałe dla miłośników trekkingu, fotografii i osób pragnących odkryć autentyczną kulturę Maroka.
Dadès Gorges zaczyna się w pobliżu malowniczo położonego miasteczka Tamellalt. Starsza część miasteczka przylega do wąwozu, dlatego miejsce to wygląda bardzo klimatycznie. Wąwóz rozciąga się wzdłuż rzeki Dades, która przez tysiące lat rzeźbiła w skałach niezwykłe formacje, tworząc charakterystyczne, poskręcane ściany i skalne ostańce. Podróżując przez wąwóz, można natknąć się na tradycyjne berberyjskie wioski, starożytne kasby (warowne twierdze) oraz bujne oazy, które kontrastują z surowym, pustynnym krajobrazem.
Wąwóz Dades to nie tylko spektakularne krajobrazy, ale także bogata kultura berberyjska, której ślady można odnaleźć w lokalnych wioskach i tradycyjnych kasbach. W mijanych wioskach możemy zobaczyć autentyczne życie marokańskich wiosek, stroje i codzienne obowiązki mieszkańców. Kasby, czyli tradycyjne warowne twierdze zbudowane z gliny i kamienia, to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu wąwozu. Służyły one nie tylko jako domy mieszkalne, ale także jako fortyfikacje chroniące przed najazdami i trudnymi warunkami pustynnego klimatu.
Jednym z najbardziej znanych punktów widokowych jest tzw. Opuszczona Droga, kręta trasa pełna ostrych zakrętów, skąd rozpościera się niezapomniany widok na dolinę. Na końcu wąwozu droga stromo wspina się po zboczu, a malowniczy efekt w postaci szalonej serpentyny możemy obserwować z kilku punktów widokowych.
Wąwóz Todgha warto odwiedzić przy okazji zwiedzania Dades. Todgha Gorges zaczyna się w miejscowości Tinghir około godziny jazdy od Tamellalt. Wąwozy łączą się wyżej w górach, przejazd między nimi jest możliwy autem z wyższym zawieszeniem, natomiast nie jest rekomendowany z uwagi na bardzo kamienistą drogę. W wynajętym aucie może być problem z ubezpieczeniem w razie uszkodzenia. Największą atrakcją Todgha jest niewątpliwie malownicze przewężenie. Droga biegnie między pionowymi, strzelistymi skałami. Sam przesmyk ma niewiele ponad 20 metrów szerokości.
Z wąwozu Dades pojechaliśmy do miejscowości Essaouira położonej nad Oceanem Atlantyckim. Na początkowym odcinku wybraliśmy drogę P1506 w pobliżu Ajt Bin Haddu. Jest to dawny szlak karawan, który łączył wybrzeże i Marrakesz z Saharą. Trasa ta biegnie niezwykle malowniczym wąwozem rzeki Asif Ounila. Krajobrazy są surowe, mijamy ruiny opuszczonych kasb. Wąwóz zachwyca różnorodnymi krajobrazami, od czerwonych, surowych skał po zielone doliny pełne palm i migdałowców, które tworzą niezwykły kontrast z pustynnym otoczeniem. Droga jest dobra i asfaltowa, ale dość wąska. Ruch jest spory, ponieważ sporo wycieczek wybiera tę atrakcyjną trasę.
Początki As-Suwajra (najczęściej używana jest transkrypcja z arabskiego Essaouira) sięgają 1506 roku, kiedy na terenach dzisiejszego miasta fortecę wznieśli Portugalczycy. Przez setki lat był to największy i najważniejszy port na tym odcinku wybrzeża afrykańskiego. Obecne miasto i port założono w połowie XVIII wieku, znane były pod portugalską nazwą Mogador. W mieście kwitł handel międzynarodowy, mieszkały tu różne grupy etniczne. Pamiątką po tych czasach jest dzielnica żydowska.
Essaouira, położona nad Atlantykiem, to jedno z najbardziej urokliwych miast Maroka, które zachwyca swoim niepowtarzalnym klimatem. Stara część miasta, czyli medyna została wpisana na listę UNESCO. Jest to labirynt wąskich, krętych uliczek, pełnych trochę zaniedbanych domów z kolorowymi drzwiami, uroczych zakamarków i ukrytych dziedzińców. Na każdym kroku zobaczymy ciekawe detale architektoniczne, a patyna czasu dodaje miastu niepowtarzalnego charakteru.
Portowa atmosfera dodaje miastu wyjątkowego uroku. Port Skala tętni życiem o każdej porze dnia, można tu zobaczyć rybaków wracających z połowów, błękitne drewniane łodzie kołyszące się na wodzie oraz handlarzy oferujących świeże ryby i owoce morza. Atmosfera portu jest niezwykle autentyczna. Wszechobecne mewy, zapach morza i widok rybaków naprawiających sieci sprawiają, że można poczuć prawdziwy, surowy klimat tego miejsca.
Nad portem górują potężne bastiony i fortyfikacje, które stanowiły dawną obronę miasta przed piratami i najeźdźcami. Najsłynniejszy z nich to Skala du Port, z którego roztacza się spektakularny widok na ocean, port i starą medynę. Bastiony są ozdobione starymi, hiszpańskimi armatami z brązu, które przypominają o burzliwej historii Essaouiry jako twierdzy portugalskiej i francuskiej. Drugim wartym odwiedzenia miejscem jest Skala de la Ville, czyli bastion na zachodnim krańcu medyny, skąd roztacza się widok na miasto oraz oceaniczne fale uderzające o mury. To miejsce było także scenerią dla wielu filmów, m.in. „Gry o Tron”, co dodatkowo przyciąga turystów.
Zapraszamy do obejrzenia galerii fotografii z Maroka
